sty 16 2007

...aaaj puszczalska??


Komentarze: 6

- Dziwnie mi -

Dzisiaj przeczytałam pare niemiłych słów, tzn może były one szczere, ale jednak, myślałam, a raczej, miałam nadzieję, że A. mnie jakoś tam rozumie. A jak nawet nie rozumie, to niech po prostu przemilczy. Tym samym, że powiedziała coś, co sprawiło mi ból, i dzięki temu dowiedziałam się, że jednak mnie nie rozumie, nie wie, co czuje, podkreśliła fakt, iż już nie jest moją przyjaciółką. Bo przecież przyjaźń polega na wsparciu, a nie na oskarżaniu, czy osądzaniu. Może źle się wysłowiłam, ale mniej więcej o to chodzi.
Z A przyjaźnię się(?) od 2 klasy liceum, czyli ok 3 lat, ostatnio ona się przeprowadziła i jakoś nasze drogi się rozeszły. Może nie aż tak, bo studiujemy razem, i czasem się spotykamy, (ale w gronie znajomych), ale ona ma teraz innych znajomych, ma chłopaka, a ja jedynie widuję się z nią w szkole. Więc nie wiem czy to co jest między nami to przyjaźń? Jeszcze mogę to tak nazwać?

Ogólnie to A. uważa, że się nie szanuję i przez to nie szanują mnie inni. (chodzi o sypianie z M) Ale ja tego jakoś tak nie odbieram. Nie uważam tego za jakieś niewiadomo co. : może jakaś dziwna jestem.. ale tak właśnie uważam.

ambiwalencja : :
Malena
16 stycznia 2007, 22:36
ja Cie w zupelnosci rozumiem... czujesz cos do niego dlatego cieszysz sie kazda chwila blisko niego... oddajesz mu swe cialo... bo pragniesz go tka mocno!!! normalne...
KiziaM => moje
16 stycznia 2007, 22:01
Hmm wiem że ona ma inny system wartości, ale niech nie neguje moich. ja ją szanuje.. wiecej szansy? hmm ja z nią nawet nie mam czasu o tym porozmawiać,a nawet nie wiem czy chce, jak by sama chciała to by się ze mna spotkała.. nie pozbawiam jej szansy, ale narazie ona jej chyba nie chce, skoro o tym nie mowimy. widocznie wszystko kiedys musi sie skonczyc.
16 stycznia 2007, 21:56
mmm nie wiem, może ona ma inny system wartości? MOże...nie wiem...nie dasz jej już więcej szansy?
pfi
16 stycznia 2007, 21:53
a czy \'chodzenie ze soba\' jest wyznacznikiem tego,ze mozna spac z kims?nie! kazdy robi to na co ma ochote. nie powinnismy sobie odmawiac przyjemnosci ;-) niby według biblii facet moze spac z dziewczyna dopiero po slubie a czy ktos sie tego trzyma? tssssss
16 stycznia 2007, 21:12
dla mnie to normalne. a nie wszystko co normalne jest dla wszystkich zrozumiale ;p nie no... przyjacolka powinna zrozumiec, ale faktycznie, moze taka jest, bo wasze drogi zmierzaja juz w roznych kierunkach?
intensiv_plum
16 stycznia 2007, 20:16
Nie Jeste dziwna. Zależy Ci na M i chcesz być szcześliwa nie ma w tym nic dziwnego. Przyjaciele powinni Nas wpierać, wysłuchac ale nie osadzać. Kazdy powinien osadzac sam siebie.

Dodaj komentarz