mar 15 2007

dupnie cd..


Komentarze: 9

Kolejny piękny dzień zaczynający się jak zawsze ślicznie... ehhh
Od tego bólu zęba spać nie można!! żeby to z rańca wstawać tylko dlatego, że tabletki przeciwbólowe się skończyły? paranoja!!!

Jak mam wstać rano w konkretny dzień bo muszę.. to nie!!! wstaje o 13 i mam wylane na cały świat, ale jak mogę sobie pospać do tej 10.. to nagle o 3 w nocy zaczyna boleć mnie ząb i  wstaje o 7 w akcie desperacji..!! grrr..

M dalej milczy..
Chociaż może to i lepiej?, może zapomnę..
Najgorsze będzie jak się pogodzę z tym, że się nie odzywa, dam sobie spokój, zacznę powoli zapominać.. a tu nagle on wyskoczy mi w prawym dolnym rogu z pytaniem "kiedy imprezka?". W tedy, to chyba doznam typowego ataku epilepsji, spowodowanego oderwaniem się mózgu od czaszki :/

Dobra trochę wymyślam i przesadzam.. ale kurde chora jestem. Czy ja zawsze muszę się zakochiwać w tych co nie powinnam? albo najlepsze.. zakochiwać się właśnie w tedy, kiedy już jest wsio skończone..!
Mam nierealne marzenie - mieć zwykły normalny związek, gdzie osoby do siebie coś czują, ale jeszcze nie wiedzą dokładnie, co.. a jak się dowiedzą to mówią że się kochają.. potem są ze sobą pół roku, i wszystko się kończy niby z powodu tego, że ktoś jest o kogoś zazdrosny, a tak na serio to po prostu się znudziło bo w łóżku już jest więcej monotonni, bo przez pół roku wszystkie urozmaicenia zostały wypróbowane..
Czemu nie mogę przeżyć takiego związku gdzie bym mogła się przez jakiś czas dobrze bawić bez obawy, że następnego dnia będzie koniec?

Starzeje się, już niedługo będę musiała myśleć o partnerze na zawsze, a raczej dopóki rozwód nas nie rozłączy - no ale wiecie o co chodzi..
Nigdy nie miałam związku jak typowa szkolna dziewczynka.. a tu już nie długo 21 na karku : i żadnego kandydata (innego niż M) na oku.. ehhh życie jest okrutne!!

Heh dwa ibupromy i jak ręką odjął :) - szkoda, że to tylko na ból zęba działa :(
ambiwalencja : :
16 marca 2007, 00:30
heh ja miałem kiedyś te pół roku a szczerze powiedziawszy to w czymś co trwało 2 tygodnie czułam sie lepiej :) oczywiście patrząc z perspektywy czasu:) Ale w zasadzie masz rację.. czuję się tak samo... mam dość krótkich przygód do niczego nie prowadzących.
15 marca 2007, 22:08
Ja mam 27 na karku i tez żadnego kandydata na oku:) ale ja sie tym akurat nie martwię- co ma być to będzie...
15 marca 2007, 16:30
no wiesz co! milosc na pewno przyjdzie, tylko przestan sie przed nia tak uparcie bronic, piszac juz z gory, ze na pewno i tak po pol orku nudzi sie seks, potem rozwod... pewnie Twoje serce broni sie prze tym mysleniem Twoim.
15 marca 2007, 15:48
to samo mam z chłopami .. szkoda gadac ! ;/ porazka za porazka ..
15 marca 2007, 15:20
jeśli chodzi o zęba, ja tam odrazu do dentysty myk i po bólu :)) Co do tego drugiego, to napewno znajdziesz tego jedynego, z tym nie należy się spieszyć :))
15 marca 2007, 11:22
chyba rzeczywiscie Cie cos boli bo glupoty pleciesz
poza_czasem
15 marca 2007, 11:12
Z tym zakochiwaniem się różnie bywa...serce nie sługa ;)
Malena
15 marca 2007, 09:21
moja rowiesniczka:P jeszcze nie jest z nami tak zle;) mamy czas.... no powiedzmy:) mysle ze ten odpowiedni jeszcze do Ciebie przyjdzie....
cici
15 marca 2007, 09:03
masz jak najbardziej realne marzenia... i zycze zeby sie spelnily! p.s. nie przejmuj sie, ja 23 lata na karku i tez kandydata brak, a zeby bylo smieszniej to wszyscy juz prawie pozajmowani, wiec nawet jakby co to nie ma z czego wybierac:/

Dodaj komentarz