M jak Monotematyczność..

Ostatnio co raz więcej myśli w mojej głowie na jego temat.. Śni mi się po nocach..
Źle, że od czasu do czasu rozmawiam z nim na gg.. źle że w ogóle ma moje gg..
Znów jestem w fazie oczekiwania. Co tylko włączam komputer wzrok szuka tego żóltego słoneczka z napisem "M Dostępny" a jak go nie ma, to pojawia się smutek..
Chodzi na ten sam basen co ja, choć na szczęście (?) jeszcze go tam nie spotkałam.
Nie chcę o nim myśleć. To toksyczne.. Tęsknie za nim, tęsknie za jego wzrokiem, za dotykiem i pocałunkami.. Cholera!! Niech ktoś nowy się pojawi.. i go wypchnie z mojej głowy.. :(

M.. M.. M.. M.. M.. M.. M.... już mnie to wkurzać zaczyna.. :

ps: Sesja już dawno zdana :) teraz ferie do 17 lutego.