Komentarze: 9
Już nowy rok, trzeba tą pustkę zakryć jakąś notką, więc napiszę cosik.
Wróciłam wczoraj ok 17, jednak picie w dzień w dzień przez 3 dni nie jest takie złe :P byle tylko nie mieszać,
Ja nie mieszałam, i kaca nie miałam i nawet przez 3 godziny na podłodze się wyspałam *
Pierwszego dnia jednak było trochę drętwo, jeszcze nie wszyscy byli na miejscu, za to byłam pod wrażeniem domku, był śliczny, duży, zadbany.. po prostu rewelacja.
Integracja dopiero tak 31 się udała, Maximus jednak to dobra wódka :)
Był policjant, i dwóch lekarzy, dwóch diabełków, ochroniarze..nawet Pokahontas gdzieś tam się przewijała:p ,27 osob się zebrało, więc nie będę tak każdego wymieniać za co był przebrany, ale również były tez dwa króliki. Ja byłam wściekłym królikiem playboya :P a koleżanka z takim samym przebraniem była królikiem na pasztet:p
O 12 wysłałam wiele smsów, w tym do M. i do wielu ludzi z którymi nawet mały kontakt miałam.
Może będę mieć jakieś zdjęcia za jakiś czas, to zastanowię się czy by tu niektórych nie zamieścić.
3 dnia już trochę mniej piłam, ale niektórzy nawet o 12 w nocy jechali 20 km do sklepu żeby wódkę kupić :p rzeźnicy, o mały włos orgia by była ;) ale niestety hehehehe :D
Dzisiaj odsypiałam, obudziłam sie o 12, sprawdziłam komórke i dostałam smsa od M. o treści:
"Właśnie przeglądałem wiadomości:) nie mogę się doszukać, co odpisałem, ale chyba nic mądrego-późno już było:) chce Ci podziękować za życzenia a Tobie życzę, aby 2007 rok przyniósł ci wiele szczęścia i radości. Byłaś na tej imprezie, o której mi wcześniej wspominałaś? Ps: myślałem, że się obraziłaś Kizia Mizia bo nie chciałem jechać"
troche zaskoczył mnie tym smsem, odpisałam mu:
"Hehe no wiesz sms o treści "G" nie był zbyt wylewny;p, ale była też krótka wersja życzeń "jau Tobie tez zyce" wiec jeszcze az tak zle z toba nie było. Byłam gdzie indziej, gdzie było więcej osob, i mniej płaciliśmy, Przebieraliśmy sie na sylwka żeby bylo ciekawej, byłam króliczkiem;). Nie obraziłam się na Ciebie, nie podobała mi się tylko forma smsa w jakiej mi napisałeś ze nie jedziesz. A ty gdzie byles? bo chyba dobrze sie bawiles:P, dzieki za życzenia."
uuu.. ciekawe czy coś odpisze...
__________________________________
* przez 2 dni ciągle "rapowaliśmy”, więc moje rymy się już same składają:D choć niewielki sens mają.:P