Komentarze: 7
Tak to już koniec Kizi M.. zostanie sama Madzia..
M przyszedł do mnie wczoraj, wszystko bylo jak zawsze, miło, dobrze.. a nawet bardzo dobrze..
A rano? przed jego pójściem do pracy?.. koniec.. tak po prostu
Bo niby za bardzo się wkręciłam i to wszystko psuje..
Za dużo by mówić.. nie mam już na to sił.. przwineło się dzisiaj ok 40 smsów.. jak nie więcej..
Nie będę się już spotykać z M...
miło..: wypłakałam już się.. a teraz jest mi nijak! i jak zwykle nic nie poszło po mojej myśli.